Aukey GC-A01 to fotel gamingowy, który wyróżnia się dobrą jakością wykonania. Stalowa konstrukcja, oparcie odchylane nawet o 155 stopni, regulowane podłokietniki, dobry siłownik i bicie z eko-skóry z dodatkowym pikowaniem. Do tego liczne promocje, na jakie ostatnio fotel trafiał sprawiają, że AC-01 to dość ciekawa propozycja.

Poszukiwanie fotela, który jednocześnie będzie niedrogi, dobrze wyglądający i w miarę komfortowy, to zadanie naprawdę trudne. Zwłaszcza jeśli odrzucimy legendarnego markusa i jarvfjalleta z ikei. Dlatego poza wyszukiwaniem nieco tańszych propozycji biurowych, zerkamy również na fotele gamingowe, kubełkowe, cechujące się nieco innym kształtem, za to atrakcyjne dla części z nas pod kątem samego wyglądu. Jednak czy warto się nimi zainteresować?

Fotele gamingowe fotelom gamingowym nierówne

Przyznać muszę, że na dłuższą metę korzystałem z jednego fotela “gamingowego”, był nim jakiś noname kupiony w sklepie meblowym za 300 złotych. Jak sami możecie się domyślić, Mojego serca nie zdobył. Tym razem jednak mówimy o sprzęcie ze znacznie wyższej półki, albowiem Aukey’owi GC-A01 specyfikacją bliżej do foteli średniej klasy.

Za cenę około 700 zł dostaniemy to, co powinno znaleźć się w dobrym fotelu. Według specyfikacji mamy tutaj do czynienia z podnośnikiem klasy 4, wypełnieniem z dość wygodnej pianki, regulowanym oparciem, siedziskiem, a także podłokietnikami. Oczywiście sama rama wykonana jest ze stali, podstawa pięcioramienna z żelaza, a kółka gumowane. Nie brakuje również poduszek wspierających odcinek lędźwiowy oraz odcinek szyjny. Całość obszyta została eko-skórą.

Aukey GC-A01 w praktyce

Zaczynając od samej jakości wykonania - sprzęt po złożeniu jest dobrze spasowany. Cała konstrukcja jest odpowiednio stabilna, nie trzeszczy, nie hałasuje. Na plus zdecydowanie przeszycia na całej powierzchni oparcia oraz siedziska. Dzięki pikowaniu materiał się nie marszczy, Powinien być również odporniejszy na uszkodzenia mechaniczne, powstałe po długim czasie eksploatacji. Może to być tylko moje wrażenie, ale pikowanie sprawia również, że nie mam takiego poczucia przyklejania się do fotela i braku cyrkulacji powietrza, jak w przypadku foteli z gładkim siedziskiem i oparciem. Chociaż oczywiście do poziomu komfortu z modeli z materiałowym obszyciem nieco brakuje.


Sama regulacja fotela jest dość kompleksowa - możemy dostosować wysokość siedziska w zakresie 10 centymetrów, odchylenie oparcia w zakresie od 90 do 155 stopni, a także wysokość podłokietników o 7 centymetrów i ich kąt odchylenia o około 30 stopni w obydwie strony.

Warto się zatrzymać tutaj nieco dłużej, albowiem bolączką w przypadku jarfvjalleta oraz markusa z ikei były właśnie podłokietniki - niesamowicie niskie, twarde, małe i bez jakiejkolwiek regulacji. W GC-A01 mamy przysłowiową full opcję. Niestety okupione to zostało delikatną niestabilnością powierzchni, na której umieszczamy nasze ręce, lecz nie jest to zakres wywołujący jakiś znaczny dyskomfort podczas pracy.



Wracając do samej regulacji oparcia, nie zdarzyło mi się szczerze użyć maksymalnego odchylenia 155 stopni w jakimś konkretnym scenariuszu (producent wspomina o tym ustawieniu, nazywając go trybem drzemki), niemniej sprawdza się on całkiem dobrze i, co ciekawe, jest dość wygodny. Oczywiście po pokonaniu tego klasycznego mini-zawału z lekkim tiltem – myślałem, że zmieniłem środek ciężkości i zaraz się wywrócę wraz z fotelem, ale nic z tych rzeczy - cała konstrukcja stoi stabilnie jak skała. Jednak czy w takiej pozycji wraz z bujaniem można komfortowo spać? Nie wiem, ale kiedyś chcę to sprawdzić.


Konstrukcja i ergonomia

Jeśli już o konstrukcji mowa, sama “kubełkowa forma” niewątpliwie może dać się we znaki, jeśli mamy nieco bardziej masywną posturę. Moja sylwetka mieści się tutaj naprawdę idealnie. Jednak kiedy chcę nieco rozłożyć nogi, napotykam na skrzydełka od siedziska. Z jednej strony ma to swój plus, albowiem zachowuję bardziej “poprawną” pozycję przez czas siedzenia, z drugiej jednak czasem bywa to irytujące. Niemniej jest to konkretna cecha fotela tego typu.

Pod kątem wygody przyznać muszę, że przesiadając się z biurowych rozwiązań musiałem poświęcić chwilę na “dopasowanie się” do fotela oraz jego poduszek. Odpowiednie ułożenie poduszki lędźwiowej trochę mi zajęło, zwłaszcza że jest naprawdę duża, to samo tyczy się dość grubej poduszki pod szyję. Warto, zwłaszcza podczas dłuższych sesji, zwracać uwagę na odpowiednie ich ułożenie, zgodne z ergonomicznym “standardem”, aby siedzenie było cały czas komfortowe. Z mojej perspektywy był to plus, albowiem udawało mi się dzięki temu zachować prawidłową postawę. Jeśli komuś to przeszkadza, warto zainwestować w rozwiązania bardziej uniwersalne, albo zwyczajnie wziąć pada do ręki i rozłożyć się na kanapie.


Na koniec kółka, pokryte gumą, które zdecydowanie spełniają swoją rolę, nie zostawiając rys na podłodze. Niestety tutaj również przyczepię się nieco, albowiem kółka albo nie posiadają mechanizmów blokujących ich pracę, albo te mechanizmy pracują dość nierównomiernie. Zdarzało mi się bowiem przypadkowo odjechać sprzed biurka, siadając z nieco większym impetem lub wykonując nieco silniejsze ruchy.

Podsumowanie

Biorąc Aukey GC-A01 spodziewałem się pewnych niedogodności, jednak zdecydowanie nie spodziewałem się tego, że fotel sprawdzi się aż tak dobrze. Jest dobrze wykonany, posiada spore możliwości regulacji, wygląda tak, jak oczekiwałbym tego po modelu gamingowym, a dodatkowo siedzi się na nim wystarczająco komfortowo. Z wad warto wspomnieć o nieco chyboczących się podłokietnikach i nieco dziwnie pracujących kółkach. Overallowo jednak, A01 to zdecydowanie sprzęt godny polecenia.

Zwłaszcza jak złapiecie go na promocji, bo przez ostatnie miesiące trochę ich było. I to nawet takich naprawdę konkretnych, jak zestawy dwóch tych foteli lub fotela z monitorem o równowartości 700 zł za łącznie 1000 zł. Także jeśli pojawi się znów w dość ciekawej cenie, śmiało można się na niego zdecydować.